Pamiętacie ten deser? Pyszne, chrupiące łakocie, o smaku toffi. Przygotowywanie ich to wielka frajda ! Najpierw rozpuszczamy krówki z masłem, mieszamy z preparowanym ryżem i lepimy kuleczki, szyszki czy bliżej nieokreślone kształty - oczywiście rękami :) Polecam taką kulinarną i smakowitą zabawę wszystkim młodszym i starszym maluchom. Bo przecież w każdym z nas jest małe dziecko:))))
Przepis ze "Stylowej kawiarenki"
Składniki ( ok 12 większych szyszek):
1/2 kostki masła
20 dag krówek
10 dag ryżu preparowanego ( ryż musi być świeży i chrupiący)
1 łyża kakao
Masło rozpuszczamy z krówkami i kakao. Zdejmujemy z ognia i wsypujemy ryż. Mieszamy i lepimy szyszki np łyżką ( można lepić rękami, ale trzeba chwilkę poczekać, by nie poparzyć rąk). Smacznego:)
ojj tak pamiętam te słodkości i bardzo je lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba tylko kupić dobre krówki i chrupiący ryż i pyszne szyszki gotowe:) Pozdrawiam:)
UsuńKasiu słusznie zauważyłaś, że w każdym z nas jest małe dziecko :) Pamiętam takie szyszki robiliśmy kiedyś w szkole na Zajęciach Praktyczno-technicznych (chyba tak to się nazywało w skrócie ZPT), były pyszne. Wiadomo, wtedy nie było tak słodkości do wyboru, do koloru w skalpach. A takie własnoręcznie zrobione szyszki nie tylko smakowały, ale i jakże cieszyły.
OdpowiedzUsuńMiałam też o nich napisać na swoim blogu, ale oczywiście zapomniałam. Dzięki za przypomnienie.
Serdeczności zostawiam.
Trzeba pielęgnować "wewnętrzne dziecko":) Pozdrawiam:)
UsuńWitaj Kasiu, bardzo lubię te szyszki, moja znajoma też je robi, ale rozpuszcza tofii 30 dag, nie wiem czy dodawała masło? Szybko się je robi i są smaczne. Na pewno wypróbuję Twój przepis. Mufinki też za mną chodzą:) c
OdpowiedzUsuńMoje dwie córki lubią popróbować coś innego , starsza już nawet piecze sama, bo lubi słodkości.
Pozdrawiam wieczorkiem
Dla dzieci to moim zdaniem super frajda :) Polecam i Pozdrawiam:)
Usuńpamiętam! :)
OdpowiedzUsuńTo polecam i pozdrawiam:)
Usuńojejej :) pamiętam, wtedy wydawało się to rewelacyjne :D:D chyba muszę z siostrzenicami je zrobić :) też pamiętam te szyszki z ZPT
OdpowiedzUsuńDla mnie nadal są rewelacyjne, tylko trudniej teraz kupić dobry ryż , przynajmniej w mojej okolicy:) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietny pszepis... dzieki :)
OdpowiedzUsuńpyszne:))
OdpowiedzUsuńsiostra ja pamietam dzien jak ty bylas mala i takie szyszki z Monika robilas:)
OdpowiedzUsuńAle to były fajne czasy :)
Usuńsmak z dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, czasem fajnie sobie taki przysmak dziecinny przypomnieć:)
Usuń