Bardzo lubię piec te babeczki, choć przyznam, że nie jest to takie proste. Trzeba uważać na krem, który może zrobić się za gęsty oraz na ciasto, by nie było za grube i za twarde. Jednak, gdy wszystko się uda to zadowolenie domowników gwarantowane :)
Polecam jeszcze ciepłe, cudownie pachnące wanilią:)
Składniki ( ok 26 babeczek):
30 dkg mąki pszennej
20 dkg masła/margaryny
10 dkg cukru
3 żółtka (surowe)
krem:
0,5 l mleka
2 jajka
2 żółtka
2 dkg mąki ziemniaczanej
15 dkg cukru ( w tym 2 opakowania cukru waniliowego)
ewentualnie łyżeczka esencji waniliowej lub ziarenka wanilii z jednej laski
Przygotować krem. Z pół litra mleka odlać ok 3 łyżki. Mleko zagotować, a do 3 łyżek dodać jajka, żółtka, wanilię, mąkę i cukier, dokładnie wymieszać trzepaczką. Gdy mleko się zagotuje dodać masę jajeczną i doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia i studzić mieszając co kilka minut.
Z podanych składników zagnieść ciasto. Foremki natłuścić. Wałkować na ok 3 mm i wykrajać koła o średnicy równej średnicy foremek. Wylepić foremkę ciastem, dodać ok 2 łyżki kremu i zalepić górę kolejnym krążkiem ciasta. Piec w 180 stopniach ok 20 min. Po upieczeniu wyjąć z foremki i po pudrować.
*przepis był kiedyś na moim blogu do-kawy, ale wprowadziłam drobne poprawki
Babeczki jak malowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
uwielbiam te babeczki
OdpowiedzUsuń