niedziela, 20 lipca 2014

Wyniki konkursu :)

Bardzo, a to bardzo dziękuję za wszystkie maile z przepisami, zwłaszcza, że mamy czas urlopów. Niniejszym śpiesznie ogłaszam wyniki :)))))
W waszych przepisach piknikowych znacznie przeważyły słodkości. No cóż, kiedy się rozpieszczać pysznościami jeśli nie w wakacje :) Wszystkie propozycje przeczytałam, gdybym mogła nagrodziłabym każdego, ale książki są tylko trzy więc...
nagrodzeni zostaną :
GosiaBhttp://jedzismakuj.blogspot.com/ za pyszne muffinki ze szpinakiem, fetą i czosnkiem
Paulina z www.caipiroska1.blogspot.com za babeczki z kawałkami czekolady
JaGahttp://babuni-blog49.blog.onet.pl/  za bardzo fajne i proste w wykonaniu ciasto drożdżowe

Gratuluję i czekam na Wasze adresy.
A oto przepisy :
 Muffinki ze szpinakiem, fetą i czosnkiem- Gosia B

Składniki ( na ok. 12 szt) : 

·        220 g przesianej mąki pszennej
·        2 łyżeczki proszku do pieczenia
·        2 jajka 
·        1/3 szklanki oleju
·        120 ml mleka
·        150ml  jogurtu naturalnego
·        100 g fety pokrojonej w kostkę
·        200 g świeżego lub rozmrożonego szpinaku w liściach 
·        1 cebula
·        3 ząbki czosnku
·     strączek chilli (lub łyżeczka sproszkowanej przyprawy - mniej, jeśli ktoś lubi łagodniejsze smaki), sól (3/4 łyżeczki), oregano (łyżeczka), rozmaryn (pół łyżeczki)



Przygotowanie: Piekarnik nastaw na 180°C. Cebulę obierz i pokrój w drobną kosteczkę. Na patelnię wlej łyżkę oleju i smaż cebulę. Czosnek drobno posiekaj lub rozgnieć, chilli także drobno posiekaj. Dodaj na patelnię chwilę przesmaż. Odstaw do lekkiego przestudzenia. 
Do jednej miski przesiej mąkę z proszkiem do pieczenia. W drugiej wymieszaj szpinak, przestudzoną zawartość patelni, roztrzepane widelcem jajka, przyprawy, mleko, jogurt i olej. Zawartość drugiej miski dodaj do mącznej mieszanki, krótko, ale szybko mieszając. Dorzucić rozkruszoną w palcach fetę, połącz delikatnie. Ciasto będzie takie grudkowate. Blachę na muffiny wyłóż papilotkami, nałóż ciasto do każdej z nich. Piecz ok. 20 minut. Smacznego.


 Babeczki z kawałkami czekolady - Paulina

Składniki:
- pół kostki margaryny
- pół szklanki cukru
- cukier waniliowy (1 op)
- pół szklanki mleka
- 1,5 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- mleczna czekolada
- sok z połowy cytryny
- szczypta soli

Margarynę rozpuszczamy na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. Następnie odkładamy, aby wystygła. Przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia. Dodajemy do mąki cukier. Mieszamy. Jaja rozbijamy z mlekiem i szczyptą soli. A następnie dodajemy do przesianej mąki i łączymy.
Dodajemy rozpuszczoną margarynę oraz sok z cytryny, a następnie miksujemy.

Papilotki wkładamy do formy. Ciasto przekładamy łyżką do wcześniej przygotowanych foremek. Najpierw napełniamy je do połowy, układamy wcześniej pokrojoną w kosteczkę czekoladę, a następnie uzupełniamy tak, aby nie przekroczyć 2/3 wysokości foremek, ponieważ muffinki urosną. Pieczemy w 180-200 stopniach przez 20-25 minut :)


 Ciasto drożdżowe - JaGa

Składniki:
- 10 dag drożdży (takich „normalnych” w kostce (np.Drożdże babuni),
- 1 szklanka cukru,
- 1 cukier waniliowy,
- 5 jaj ,
-  1 szklanka oleju (najlepiej z oliwek, ja użyłam z pierwszego tłoczenia)
- 1 szklanka mleka zimnego,
- 4 i 1/2 szklanki mąki (ja dałam tortowej) i szczypta soli.

Przygotowanie:
Należy pamiętać, żeby wszystkie składniki wyjąć wcześniej z lodówki.
Bierzemy szeroki garnek lub większą miskę. Wszystkie składniki, według podanej kolejności, równomiernie rozkładamy w niej lub w nim.
Zaczynamy od drożdży, które kruszymy i równomiernie rozsypujemy po całej powierzchni miednicy. Kończymy mąką, którą wsypaną do szklanki
rozsypujemy przez sitko po całej powierzchni, sypiąc szczyptę soli.
Pamiętajcie jeszcze, żeby jajka roztrzepać w miseczce, zanim je rozlejecie równomiernie na cukier.
Gdy już wszystkie podane składniki tak sobie rozprowadziliśmy, przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy na 3 godziny w ciepłe miejsce. Po tym czasie wszystko wyrobić na jednolitą masę mikserem. Blachę (dość spora ma być), wykładamy folią aluminiową, matową stroną w stronę ciasta, a następnie wykładamy do formy ciasto.
W tym czasie możemy przygotować sobie, np.owoce sezonowe, które położymy na wierzch ciasta.W moim przypadku był to  śliwki lub rabarbar.
Rabarbar umyty, obrany kroimy na kawałki długości 3-4 cm, wkładamy do miseczki i posypujemy cukrem, żeby wypłynął z nich sok. Przykrywamy.
Gdy sok już wypuści, wkładamy na sito i wstrząsamy lekko a później odsączamy. Następnie oprószmy mąką, żeby owoce nam nie opadły na dno.
Mamy już ciasto wyłożone do formy, na wierzch kładziemy wcześniej przygotowane owoce. Cały wierzch możecie posmarować rozbełtanym 1 jajkiem, skórka zyska wtedy piękny, błyszczący, brązowy kolor.
Wkładamy ciasto do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni (musicie wiedzieć na którym poziomie u Was piecze się takie ciasto) i pilnować,
Gdy ciasto się trochę już przyrumieni, zmniejszamy temperaturę.
Ciasto piec około 50-60 minut.
Po upłynięciu ok. 30 minut (nie wcześniej), możecie sprawdzić czy ciasto jest dobre. Włożyłam doń patyczek od szaszłyków, był suchy co znaczy, że ciasto mamy już dobre. Nie wyjęłam go jednak jeszcze z piekarnika, ale pozostawiłam na 10 minut w wyłączonym i otwartym piekarniku, żeby sobie „doszło” i nie przeżyło „szoku termicznego”.
Gotowe ciasto możecie posypać cukrem pudrem po wierzchu.
Ciasto można również posypać kruszonką przed włożeniem do pieca.
I jeszcze jedno: pamiętajcie jeśli będziecie robić  ciasto np. śliwkami,  kładźcie je zawsze skórką do ciasta a miąższem do góry (tak jak na fotce pokazane), w jakimkolwiek cieście. Wtedy sok nie będzie tak wypływał na ciasto, a ciasto się uda.


Gratulacje :)

5 komentarzy:

  1. Hura, hura udało się Kasi - wielkie dzięki. A dzisiaj, już po śliwkach i udało mi się w końcu wysłać do Ciebie tego maila :))) Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ żeś mnie namówiła :)

    BUZIOLE.

    Adres nadam Ci na pocztę....

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej radości to, aż zjadłam literki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oooooo ale super :)) Dziękuję :)) Ale się cieszę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, książkę wczoraj otrzymałam i niebawem o niej na blogu napiszę.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muffinek ze szpinakiem jeszcze nie robiłam, chyba czas to nadrobić ;)
    naszwysnionydom

    OdpowiedzUsuń