poniedziałek, 22 grudnia 2014

Wesołych świąt:)

Święta tuż tuż... W kuchni pachnie już makiem, choinka ubrana, ozdoby na kominku, a za oknem... deszcz :)
Życzę Wam Świąt pełnych radości, ciepła i miłości. Wspaniałej atmosfery, bliskości rodziny, biesiadowania, kolędowania i pysznych potraw.

Na Nowy Rok zaś życzę spełnienia planów, marzeń, nowych wyzwań 
i samych radosnych chwil.

Pozdrawiam serdecznie 
Kasia



Pomarańczowa sałatka do śledzi

Pierwszy raz pomarańczową sałatkę do śledzi jadłam na świętach Wielkanocnych u mojej Teściowej. Od tej pory jest ona na naszym stole na imieninach, urodzinach i innych okazjach, a teraz będzie na Wigilię :) Bardzo prosta i szybka w wykonaniu. Polecam podać ją w takiej formie jak na zdjęciu :)


Składniki:
2 pomarańcze
1 kwaskowe jabłko
1 średnia cebula
2 kiszone ogórki 
1 łyżka majonezu
sól
pieprz

Wszystkie składniki pokroić, wymieszać z majonezem i doprawić do smaku solą i pieprzem. Smacznego:)

niedziela, 21 grudnia 2014

Pierniczki jak u Nigelli

Kolejny przepis z mojej ulubionej książki Nigelli "Jak być domową boginią. Wypieki i przysmaki kojące duszę".  Autorka podaje przepis na korzenne ciasteczka jakimi dekoruje choinkę.
Pierniczki są bardzo łatwe w przygotowaniu. Nie są twarde, więc wycinanie można spokojnie powierzyć dzieciom. Decyzję czy je zjeść od razu czy powiesić na choince pozostawiam Wam :)


Składniki:
600 g mąki pszennej
szczypta soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki mielonych przypraw korzennych
4 łyżeczki mielonego pieprzu
200 g masła rozpuszczonego
200 g cukru
4 jajka
8 łyżek płynnego miodu
2 łyżki kakao( dodałam je dodatkowo, by pierniczki miały ładniejszy kolor)

Na stolnicę przesiać mąkę, dodać sól, przyprawy, pieprz, proszek, roztrzepane jajka, cukier, rozpuszczone masło i miód ( oraz kakao).  
Zagnieść ciasto. 
Wałkować na ok 5 mm i wycinać kształty.
 Piec ok 15 min. w 170 stopniach.
 Po upieczeniu polukrować. Nic prostszego :) Smacznego:)

środa, 17 grudnia 2014

Na piernika nadszedł czas

Do świąt już tylko tydzień, więc czas upiec piernika, czyli najlepsze ciasto świąteczne. Lubię je nie tylko ze względu na cudowny korzenny zapach i smak. Piernik musi poleżeć, zmięknąć, można go zatem przygotować wcześniej, co zapewnia nam więcej wolnego czasu przed Wigilią.



Podawałam już przepis na piernik dojrzewający. Dziś go upiekłam. Surowe ciasto podzieliłam aż na 6 części. Każdą rozwałkowałam na ok 5 mm grubości i upiekłam w 180 stopniach ok 30 min. Wystudzone smarowałam powidłami śliwkowymi i składałam po 3, więc mam teraz dwa duże pierniki. Owinęłam je folią spożywczą i czekają do świąt. Wtedy tylko dodam polewę czekoladową, albo i nie :) okaże się czy nie zapomnę. Jak zapomnę będzie dobre i bez czekolady. Polecam:)

Jeśli jednak ktoś nie przygotował wcześniej piernika dojrzewającego o to kilka pomysłów na piernikowe wyroby, znacznie szybsze w wykonaniu:
1. Tradycyjne pierniczki z lukrem, mięciutkie, można je jeść nawet po upieczeniu, przedstawia je powyższe zdjęcie - przepis tutaj. 
2. Pierniczki, bardziej twarde, ale trzymające ładnie kształt, idealny przepis na przygotowywanie domku z piernika - przepis tutaj
3. Piernik kawowy z orzechami, pyszny, o intensywnym zapachu kawy, łatwy do przygotowania - przepis tutaj
4. Pierniczki z przepisu Nigelli, słodkie, pachnące - przepis zamieszczę w następnym poście

Polecam piernikowe wypieki :)


środa, 10 grudnia 2014

Strucla z bakaliami i marcepanem

Strucla z bakaliami i marcepanem to moja wersja popularnego, niemieckiego czy też austriackiego ciasta stollen, sprzedawanego na Boże Narodzenie. Przepis ten znalazłam kilka lat temu na blogu WhitePlate i bardzo przypadł mi do gustu. Jednak zmodyfikowałam go nieco dopasowując do mojego smaku :)
Przygotowanie tej strucli jest dość proste, ale kosztowne, ciasto pochłania mnóstwo bakali i solidną porcję marcepanu i... rumu, a rum tu jest bardzo ważny, ponieważ moczone w nim owoce dają cudowny aromat, który razem z korzennymi przyprawami tworzy wspaniały świąteczny zapach.
Ja od razu przygotowuję podwójną porcję i jedną całą struclę po upieczeniu i leżakowaniu, kroję na kawałki i szczelnie owinięte folią spożywczą mrożę, by po świętach raz na jakiś czas rozpieścić się kawusią z kawałkiem pysznej strucli.
Wspomniałam o leżakowaniu. Ciasto po upieczeniu i obsypaniu cukrem pudrem powinno poleżeć ok 1 tygodnia. Smakuje wówczas dużo lepiej, co może wydawać się nieprawdopodobne, skoro to strucla drożdżowa, jednak proszę mi uwierzyć na słowo:).
Podobno w Austrii panie domu przed świętami przygotowywały świąteczny stollen i w czasie świątecznych odwiedzin dawały go rodzinie w prezencie:) Więc dziś stollen ode mnie dla Was :) Polecam:)


Składniki:
300 g bakali ( rodzynki, wiśnie suszone, żurawina - ja daję po 100 g każdego, ale można dopasować do własnych potrzeb)
100 ml rumu
400 g mąki pszennej
50 g drożdży + 1 łyżeczka cukru
50 g cukru
100 ml mleka
cukier waniliowy
szczypta soli
po 1 łyżeczce cynamonu, kardamonu, imbiru
2 jajka
200 g masła
100 g skórki pomarańczowej
100 g skórki cytrynowej
100 g migdałów w słupkach
250 g marcepanu
cukier puder do posypania

300 g bakali namoczyć w rumie co najmniej na  3 godziny, najlepiej na całą noc.
 Drożdże wymieszać z łyżeczką cukru i odstawić na kilka minut by "ruszyły". 
Mąkę przesiać do miski, dodać szczyptę soli, cukier, cukier waniliowy, przyprawy. Jajka roztrzepać i dodać do mąki. Mleko lekko podgrzać, a masło rozpuścić. 
Wyrobić ciasto drożdżowe, pamiętając by masło dodać na końcu, jak składniki już się połączą ( do mąki dodać jajka, mleko, drożdże, masło- zostawić 3 łyżki masła na lukier!)
Na koniec dodać wszystkie bakalie ( jeśli moczone bakalie nie wchłonęły całego rumu można go dodać do ciasta). 
Ciasto przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia. 
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na posypanej mąką stolnicy i przy dłuższym boku położyć rulon z gotowego marcepanu i zwinąć roladę ( jest to moja wersja, stollen składa się inaczej). 
Piec ciasto ok 1 godzinę w 180 stopniach z termoobiegiem.
Jeszcze ciepłą struclę smarować roztopionym masłem( pozostawione wcześniej trzy łyżki masła najlepiej troszkę rozgrzać, by masło ponownie było ciepłe i płynne) i posypać cukrem pudrem, czynność powtórzyć minimum 3 razy. Dzięki temu ciasto pokryje się grubą warstwą lukru i będzie długo świeże. 
Przechowywanie : ciasto włożyć do blaszki i blaszkę szczelnie owinąć folią spożywczą ( lepiej postarać się by folia nie dotykała ciasta, ponieważ lukier może się odkleić ). Najlepiej smakuje po tygodniu leżakowania.
 Smacznego:)