Jest to przepis niezwykle prosty w wykonaniu, niedrogi, a co najważniejsze takie masło jest dużo zdrowsze niż to ze sklepu - jak większość domowych przetworów :)
Jako tłuszcz dodałam olej arachidowy, o bardzo intensywnym orzechowym aromacie, bogaty w witaminy i składniki mineralne.
Takie masło orzechowe może stanowić bazę do różnych deserów, ciast i ciasteczek. Można je także zjeść na śniadanie. Ja na przykład bardzo lubię kanapki z masłem orzechowym i powidłami śliwkowymi :) Polecam:)
Składniki ( porcja na jeden słoiczek):
szklanka orzeszków ziemnych solonych
2 łyżki oleju arachidowego
2 łyżeczki cukru pudru ( dla mnie taka ilość cukru jest wystarczająca)
Orzeszki zmielić, następnie dodać olej i cukier puder i całość zmiksować blenderem do pożądanej konsystencji. Smacznego:)
Ja jak robię masło orzechowe to nie dodaje oleju i wychodzi bardzo gładkie. A jak orzeszki są świeze to robi się szybciej i pod wpływem ciepła rozpuszcza i ciągnie się jak te ze sklepu :) Ale wierze ze ten olej nadał Twojemu masłu i aromatu i smaku :D
OdpowiedzUsuńTaki zdrowy olej dobrze jest przemycić do swojej diety, łyżka dziennie jest nawet wskazana :) Pozdrawiam:)
UsuńPróbowałam zrobić jakiś czas temu, ale mam chyba za słaby blender, bo nie udało mi się uzyskać konsystencji masła :( Zmielone orzechy przerobiłam na ciasteczka :) Jaką moc ma Twój blender?
OdpowiedzUsuńJa również mam słaby blender, ale mam na to sposób : najpierw wrzucam orzechy do woreczka na mrożonki i tłukę tłuczkiem do mięsa, a później dopiero używam blenderu :) Trochę to śmieszne, ale trzeba sobie jakoś radzić :) Pozdrawiam:)
Usuńwygląda wspaniale. nie dziwię się, że znikło.
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie :) Pozdrawiam:)
Usuńnie jadłam nigdy, ale takie domowe musi byc pyszne
OdpowiedzUsuńPolecam :)Pozdrawiam:)
UsuńSuper takie masełko, ja też chyba bym od razu zjadła wszystko...
OdpowiedzUsuńTrzeba mi wypróbować!
Pozdrowionka.
No właśnie jak zrobię to znika jednego dnia :) Ale ja to jestem łakomczuchem strasznym :) Pozdrawiam :)
UsuńNo i zrobiłam to masełko, było pyszne! Akurat przyszły do mnie wnuczki, więc i zaraz było po masełku. Ostało się tylko pytanie: "babciu, kiedy znowu zrobisz masełko?"... :))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciesze się, że smakowało, doszłam do wniosku, że nie będę robić dużej porcji, bo nie ważne ile zrobię to i tak zaraz wszystko zjem:) Pozdrawiam:)
Usuń